hyc!
Wskakuję po świętach, które zresztą przechorowałam. Od miesiąca walczę z gardłem i ciągle coś. Czas wyciąć migdałki, a przynajmniej jednego, niestety :/ Jak wiadomo podczas choroby średnio człowiek ma ochotę na cokolwiek, ale ja walczyłam, może trochę słabo, bo mam tylko dwie nowe pary kolczyków, oto one :)
Aktualnie czekam na zamówione srebro, żeby zacząć coś trochę innego ;)
sa przepiekne jak zreszta wszystkie pozostale :*
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńte drugie fajne... a te biale kamyki to opale jak mniemam - prawda ?
OdpowiedzUsuńTak, te białe to opal mleczny :) Dziękuję za wizytę :)
OdpowiedzUsuń