Miałam zrobić wpis od razu dzień po dniu i nie wyszło :P Praca do późna, na którą i tak nie narzekam, bo jest, a to aktualnie jedna z najbardziej potrzebnych mi rzeczy :) Pokazuję dalsze biżutki, które robię ostatnio z tego, co mi pozostało. Chociaż nabyłam jeden drucik, więc Joasiu w najbliższym czasie biorę się za Twoje ważki :) W takim razie bez zbędnego pisania pokazuję dalej:
bransoletka, którą zrobiłam na Mikołajki na prośbę młodszego brata dla koleżanki, która skradła Mu serce ;)

 


kolczyki, od których zawsze uciekałam, aż w końcu brak środków sprawił, że jednak je zrobiłam :P
 


i skromna bransoletka, zrobiłam także do kompletu z kolczykami z rafy, jednak jeszcze nie zrobiłam im zdjęć



I na dziś to będzie tyle niestety. Czas spać, bo jutro praca i cały weekend w szkole, więc prawdopodobnie poodwiedzam Wasze blogi dopiero w najbliższy wolny dzień, czyli środę T_T

Komentarze

  1. Anetko ooo to fajnie:) Ale wiesz... Zrób je sobie spokojnie:* Bez pośpiechu:) Bo to będą kolczyki na prezent:D Ale nie pod choinkę więc spokojnie po Nowym Roczku możesz je zrobić i wysłać:) Serio serio:)

    A Twoje biżutki są cuuudne:*:*:* Ten fiolet-ach jak oko tygrysa:D Tyle,że fioletowe hihi:)

    A okrągłe-boskie!!!!!!!

    Zdolne masz łapcie:) Pewnie Ci to już pisałam,ale co tam komplementów nigdy za wiele:D

    P.S. Jak mieszkanko z Lubym?:*

    Matko mnie to czeka od maja już do końca życia hehe:D Ale sami chcieliśmy:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności ;-)) bransoletka z fioletkami serce mi skradła ;-))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

dzięki za każde słowo

Popularne posty