Nadrabianie zaległości

Chyba mnie przewiało trochę po wczorajszym jeżdżeniu cały dzień i załatwianiu zaległych spraw. Na szczęście udało się i będę miała spokój na jakiś czas :P Podczas mojej nieobecności zrobiłam kilka rzeczy. Na imieniny moja Mama dostała ode mnie takie kolczyki. Nie ma przekłutych uszu, więc zrobiłam delikatne, lekkie klipsy w spokojnych kolorach. Mama się bardzo ucieszyła, chociaż mimo tego, że są lekkie, to ciężko Jej się przyzwyczaić do tego, że ma coś na uszach :P



Jak wcześniej pisałam, nie lubię powtarzać wzorów, jednak ostatnio wybuchł jakiś ważkowy szał i mam tylko takie zamówienia. Staram się jakoś inaczej robić każdą parę, jednak chyba nie mam aż takiej wyobraźni. Nie powiem, z drugiej strony to mój ulubiony wzór :P





I jeszcze takie 'cosie' zrobiłam. Uwielbiam taki styl.





I w końcu pokazuję własnoręcznie zrobioną Panję. Już tyle obiecywałam i zawsze wszystko było przeciw temu, żeby mi się udało :P Zrobiłam właśnie ładne zdjęcie, bo chciałam od razu pochwalić się moim nowym lakierem, którego szukałam już chyba z pół roku i w końcu go mam! :D

Komentarze

  1. O jejku jakież cuda!!! Na takie ważki to bym się sama połakomiła!!!:) Może jakaś prywatna wymianka?:) Cudne są!!!!!!!!:):):)

    No i klipsiorki dla Mamy śliczne:):):)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

dzięki za każde słowo

Popularne posty